Istnieje moment pomiędzy bodźcem a reakcją.
To przestrzeń, w której decydujesz, kim jesteś.
Przez większość życia ludzie utożsamiają się z tym, jak reagują.
Złością, kiedy ktoś ich skrytykuje. Strachem, kiedy życie wymyka się spod kontroli. Reakcja staje się tożsamością. Ale co, jeśli możesz spojrzeć na to inaczej? Co, jeśli nie jesteś tym, co w tobie się uruchamia – ale tym, kto to obserwuje?
Widziałem ludzi, którzy w sekundę przechodzili z poczucia spokoju do totalnego chaosu, bo ktoś powiedział coś, co trafiło w ich czuły punkt. Byli pewni, że to, co czują, to oni sami. Że ta emocja to prawda.
Ale kiedy zaczynasz dostrzegać, że emocja jest tylko reakcją systemu – wszystko się zmienia. To, że czujesz gniew, nie oznacza, że jesteś gniewem. To, że ogarnia cię lęk, nie oznacza, że jesteś lękiem. Możesz to poczuć, ale nie musisz w to wejść. Możesz zauważyć, jak twoje ciało i umysł próbują odtworzyć ten sam schemat – ale to nie jesteś Ty.
Przykład? Wyobraź sobie człowieka, który przez całe życie był oceniany. Rodzina, nauczyciele, później partnerzy. Każda krytyka wywoływała w nim ból, poczucie bycia niewystarczającym. Aż w końcu nauczył się, że jego reakcja to obrona – agresja albo wycofanie. Gdy tylko pojawia się krytyka, jego ciało i umysł działają automatycznie. Nawet nie myśli – po prostu reaguje.
I teraz wyobraź sobie, że ten sam człowiek w pewnym momencie zauważa ten mechanizm. Dostrzega, że nie musi wchodzić w obronę ani wycofanie. Że może po prostu to poczuć – i puścić. Że krytyka nie mówi nic o nim, a tylko pokazuje coś o tej drugiej osobie. Że nie musi odpowiadać, udowadniać, walczyć.
To jest wolność.
Nie jesteś swoją reakcją. Możesz czuć, ale to ty decydujesz, co z tym zrobisz.
Twoje emocje nie są tobą. To fale na powierzchni oceanu – ale ty jesteś oceanem.
I kiedy to rozumiesz, przestajesz być ofiarą świata. Przestajesz być kimś, kto jest ciągle miotany przez zewnętrzne zdarzenia. Wychodzisz poza grę reakcji – i zaczynasz tworzyć.
Bo dopiero kiedy nie jesteś swoją reakcją, możesz zobaczyć, kim naprawdę jesteś.